Wyszukiwanie
polski
  • English
  • 正體中文
  • 简体中文
  • Deutsch
  • Español
  • Français
  • Magyar
  • 日本語
  • 한국어
  • Монгол хэл
  • Âu Lạc
  • български
  • bahasa Melayu
  • فارسی
  • Português
  • Română
  • Bahasa Indonesia
  • ไทย
  • العربية
  • čeština
  • ਪੰਜਾਬੀ
  • русский
  • తెలుగు లిపి
  • हिन्दी
  • polski
  • italiano
  • Wikang Tagalog
  • Українська Мова
  • Others
  • English
  • 正體中文
  • 简体中文
  • Deutsch
  • Español
  • Français
  • Magyar
  • 日本語
  • 한국어
  • Монгол хэл
  • Âu Lạc
  • български
  • bahasa Melayu
  • فارسی
  • Português
  • Română
  • Bahasa Indonesia
  • ไทย
  • العربية
  • čeština
  • ਪੰਜਾਬੀ
  • русский
  • తెలుగు లిపి
  • हिन्दी
  • polski
  • italiano
  • Wikang Tagalog
  • Українська Мова
  • Others
Tytuł
Transkrypcja
Następnie
 

Cokolwiek jest w nas, manifestuje się na zewnątrz, część 3 z 4

2020-11-18
Lecture Language:English
Szczegóły
Pobierz Docx
Czytaj więcej

Niektórzy ludzie mają szczególne zdolności. W porządku? (Tak, Mistrzyni.) Niektórzy ludzie mogą widzieć przeszłość i przyszłość, dalszą, bliższą. Jak na przykład wiele lat albo wiele dziesiątek lat, czy wiele setek lat wstecz, lub wiele setek lat w przyszłość. (Och. Tak.) Niektórzy umieją odczytać wasze myśli. Niektórzy ludzie potrafią słyszeć waszą rozmowę nawet z daleka.

Więc teraz już wiesz. Dlatego wam powiedziałam, jeśli ci mówię, że Prezydent Trump jest dobrą osobą, powinnaś mi wierzyć. (Tak, Mistrzyni. Wierzę.) I jeśli zapytasz Pana Jona Voighta, wtedy on powiedziałby ci to samo. (Tak.) Ponieważ on to widział. Rozumiesz co mówię? ( Tak, Mistrzyni. To było prawdziwym zaskoczeniem, że Jon Voight mówił w ten sposób. Na ogół Amerykanie tak nie mówią. ) Może on nie jest Amerykaninem. Czy jest Amerykaninem? ( Tak. Z tego co ja wiem. ) On jest aktorem, więc może jest Amerykaninem albo jest w Hollywood, prawda? (Tak.) Dobrze. Cóż poradzić? Niektórzy ludzie mają szczególne zdolności. W porządku? (Tak, Mistrzyni.) Niektórzy ludzie mogą widzieć przeszłość i przyszłość, dalszą, bliższą. Jak na przykład wiele lat albo wiele dziesiątek lat, czy wiele setek lat wstecz, lub wiele setek lat w przyszłość. (Och. Tak.) Wielu jak Nostradamus. Tak? (Tak.) Ich wszystkich nadajecie w Starożytnych Przepowiedniach. (Tak, Mistrzyni.) Niektórzy ludzie to potrafią. Niektórzy umieją odczytać wasze myśli. Niektórzy ludzie potrafią słyszeć waszą rozmowę nawet z daleka. (Tak.) Ludzie mają różne zdolności.

( Mistrzyni, jeśli Prezydent Trump jest dobrą osobą, dlaczego to nie jest wyraźne, że on wygrał wybory i teraz jest takie zamieszanie? ) Zadaję to samo pytanie, co ty. Karma. Tak? Niebiosa mi powiedziały, że on wygrał już dużo wcześniej. (Och.) Ale oczywiście nie chciałam wam mówić, po prostu nie chciałam. Tylko modlę się za jego szczęście. Dobrze? ( Tak, Mistrzyni. ) Ponieważ, nawet jeśli kampania wyborcza sądziła, że jest jakieś oszustwo, bardzo trudno to teraz udowodnić. W porządku? (Tak.) Również to mogło być cokolwiek. To mógł być błąd człowieka, jak również błąd maszyny. Tak? (Tak. Rozumiem.) Maszyna to po prostu jak mój komputer, czasami sprawia mi problemy, bonie jestem specjalistką od komputerów. Tak? (Tak, Mistrzyni.) Mogło być tak, że ktoś nieprofesjonalny, tak jakby zamieszał coś w maszynie. Tak? (Och, rozumiem. Tak.) A po tym wszystkim, jest już zrobione, naprawił to z powrotem, ale wtedy wszystkie głosy są jakby zmieszane, znaczy pomylone. (Tak, Mistrzyni.) W porządku. Ja także myślałam: „Dlaczego?”. Wiesz, Niebiosa powiedziały mi w ten sposób i zatem tak jest. Tak? (Och.)

Ale to jest po prostu karma. Rozumiesz? (Tak, Mistrzyni.) I co robić? ( Tak. Ja naprawdę martwię się o mój kraj i wiem, że Mistrzyni nie chce mówić o Panu Bidenie, ale proszę, czy Mistrzyni mogłaby nam powiedzieć więcej o Prezydencie Trumpie? ) Nie dlatego, że ja nie chcę mówić, ale głównie nie chcę mówić o innych ludziach, kiedy to nie jest pozytywne. Rozumiesz to? (Tak, rozumiem, Mistrzyni.) To nie w porządku wobec tej osoby. Tak? (Tak, Mistrzyni.) Każdy ma szansę, nawet jeśli jest zły. Rzeczy się zmieniają, ludzie też się zmieniają. W porządku. (Tak, tak.) W każdej minucie, czasami ludzie po prostu zawrócą i zmieniają się w dobrą osobę w mgnieniu oka. Tak? (Tak.) Widzisz, niektórzy ludzie po prostu rodzą się dobrzy. (Tak, Mistrzyni.) Albo mają dobre serce, albo to jest już w ich karcie, karcie przeznaczenia. Niektórzy ludzie rodzą się tacy, a niektórzy nie. W porządku? Niektórzy ludzie też rodzą się dobrzy, a potem stają się źli z powodu złego wpływu. (Tak.) Dlatego ja nigdy nie chciałabym mówić nic tak ostatecznego o nikim. W porządku? (Tak. Rozumiem, Mistrzyni.) Ponieważ ludzie zawsze mają szansę. Jedną chwilkę. Wrócę. Nie rozłączaj się. (Dobrze, Mistrzyni.) Wentylator był za głośny, więc go już wyłączyłam. Boli mnie głowa, (Och.) tylko trochę. Nie martw się, naprawię to. Nie martw się. Widzisz, to nie jest tak, że ja chcę ukryć coś przed wami lub nie zadowalam waszej odpowiedzi. Tak, co? (Tak, Mistrzyni.)

Co jeszcze chcesz wiedzieć o Panu Trumpie? Ach tak, są jeszcze inne rzeczy o nim, ale nie mogę ci powiedzieć. Powiedziałam, że szepnę ci do ucha, kiedy będziemy mieć czas na filiżankę herbaty, tak? ( Czy jest coś więcej, co możesz nam powiedzieć o Prezydencie Trumpie, ponieważ wspominałaś, że on jest dobrą osobą i że ma wokół siebie pięć aniołów. ) Tak. ( Czy jest coś więcej? ) Och, każdy kto ma jasnowidzące oczy czy zdolności może to widzieć, to proste. (Tak, Mistrzyni.) Każdy, kto ma jasnowidzące oko, może też widzieć aurę ludzi i czy ta osoba jest otoczona przez anioły czy nie lub czy towarzyszą jej aniołowie czy diabły. (Och.) W tym rzecz. Wiesz? (Tak.)

I jeśli osoba działa dobrze na bazie dowodów, widziałaś to tak? (Tak, Mistrzyni.) Kiedy to było, że on zatrzymał operację odwetową na Iran, ponieważ chce ocalić mniej więcej 150 ofiar wojny, jeśli operacja pójdzie do przodu, wtedy ludzie by zginęli? I kiedy on to powstrzymał? Kiedy to było? ( To było w 2019 roku? ) 2019. Dobrze, dobrze, (Tak.) W porządku, więc chyba była to bardzo spontaniczna decyzja, bo nie ma na nią wpływu głosowanie. ( Tak i on zatrzymał to, myślę, że około 10 minut przed tym jak mieli rozpocząć. ) Och, mój Boże. (Tak.) Och. Dzięki Bogu za to. (Tak.) Dzięki Bogu za to. Tak. Zabijanie nigdy nie jest słuszne. Zawsze to mówię. Nieważne co. (Tak, Mistrzyni.) Zawsze możemy próbować znaleźć sposób na ratowanie żyć. (Tak.) Nie wiem, co jeszcze chcę wam powiedzieć. Więc za to, co on zrobił, widać, że to dobry człowiek i jest zawsze za pokojem, to jest również dobre dla świata. Nie tylko dla waszego kraju. Tak? (Tak, Mistrzyni.) Ponieważ jeśli wasz kraj toczy wojnę, wtedy wasi ludzie też zginą (Tak.) lub będą zranieni w jakiś sposób. Rozumiesz o co mi chodzi? (Tak, Mistrzyni.) Nigdy nie ma wojny, walki bez tego, że ktoś musi umrzeć lub stracić ręce lub nogi i wszyscy są nieszczęśliwi, i stają się niepełnosprawni i cała ta udręka. Tak? (Tak, Mistrzyni.) Nie tylko dla żołnierzy, ale dla rodziny, jego dzieci i jego żony, jego rodziców lub przyjaciół. Och, to dotyka wielu ludzi. Tak? (Tak.) I karma pójdzie dalej. (Och.) Ale jeśli wstrzymacie, wtedy karma się zatrzyma, nie będzie więcej przetwarzania rodzaju zapłaty. Tak? (Tak, Mistrzyni.) Więc dlatego widzisz, że on jest dobrym człowiekiem. (Tak, Mistrzyni.) Nie tylko prezydentem. Jeśli jesteś prezydentem i używasz tej mocy dla dobra, to jesteś dobrym człowiekiem. Nie jesteś zaślepiona chwałą i graniem (Tak, Mistrzyni.) o władzę lub kwestią pieniędzy. (Tak, Mistrzyni.) Bardzo trudno jest być u władzy i nadal mieć współczucie dla innych. Tak? (Tak.) Więc musi być dobry, nieważne czy mi wierzycie, czy nie, dowody są jasne. W porządku? (Tak, tak. Prawda.)

Teraz, czasami zastanawiacie się, dlaczego dobry człowiek nie zawsze ma gładkie życie. Tak jest. Ten świat nie jest rozwinięty duchowo, aby uzyskać taką wysoką świadomość, że wszystko będzie dobre i właściwe. (Rozumiem.) Tak a dziś jest już o wiele lepiej, niż w czasach Jezusa albo w czasach Buddy. (Tak.) Tak. Albo w czasach innych Proroków. Tak, tak. (Tak, Mistrzyni.) Dobrze. (Dziękuję, Mistrzyni.) Nie ma za co. Tak.

( Mistrzyni, czytałam o tym, że odnośnie tych wyborów, bo jest dyskutowane, może prezydent Trump nie musi ustępować. ) Och? ( Tak, bo jeśli istnieje problem z wyborami, to może to pójść do Sądu Najwyższego, a także do Izby Reprezentantów w Kongresie, oni głosowaliby na prezydenta. ) Och. Dobrze. ( Tak i każdy Stan otrzymałby jeden głos. Ponieważ teraz jest więcej stanów republikańskich, myślę, więc Prezydent Trump mógłby wygrać. ) Dobrze. Dobrze. ( Więc nadal jest dla niego szansa. Nie musi dawać za wygraną. ) Och. Tak. Może właśnie tak. Może dlatego Niebo powiedziało mi, że on wygrał. On wygrał, wiesz, przed zliczeniem głosów. Tak? (Och.) Powiedzieli mi, że on wygrał, zanim ludzie znają wynik, Niebiosa powiedziały mi, że on wygrał. (Och.) Więc myślałam: „Tak, to jest dobre, bardzo dobre, bardzo uczciwe, bardzo sprawiedliwe”. (Tak.) Więc nie martwiłam się o nic. Dobrze śpię, dobrze jem. To normalna rzecz. Tak? (Tak, Mistrzyni.)

Najświeższe wiadomości!

Hura ja! Hura!

Oszustwo! Oszustwo! Oszustwo!

Co?!

Nagrodzony film rysunkowy

Napisany i wyreżyserowany przez Najwyższą Mistrzynię Ching Hai. Ilustrowany przez Anona. Członkowie Stowarzyszenia oboje weganie, wszyscy weganie!

(Właściwie, wygrał 3 nagrody w trzech kategoriach: nieistotny, nonsens, i komedia bez humoru. Głosowany jednogłośnie przez SMCH we własnej osobie!!!)

A potem wiadomość nie była zbytnio pomyślna. Tak może się zdarzyć, że sprawy mogą się odwrócić. (Tak, mam nadzieję.) Dobry prezydent zasługuje na uznanie i zasługuje na więcej szans, aby czynił dobro dla świata. (Tak, Mistrzyni.) Oczywiście martwisz się o swój kraj. Wielu ludzi się martwi. (Tak, Mistrzyni.) Wiele dziesiątek milionów, którzy głosują na każdego kandydata martwi się. (Tak.) Przynajmniej ja nie głosuję na nikogo. Nie martwię się zbyt dużo. Tylko przy okazji omawiamy te sprawy, ale cokolwiek z tego wyniknie, to jest zgodne z Niebiosami i karmą ludzi. W porządku? (Tak, Mistrzyni.) Możemy się modlić oczywiście. (Tak, Mistrzyni. Dziękuję.) Tak. Dobrze.

Wielu jasnowidzów w Ameryce również to widziało. (Tak.) Niektórzy politycy używają jasnowidzów, aby pomogli im radzić sobie w sytuacjach lub podejmować niektóre decyzje, czy dowiedzieć się, jak wygrać i tak dalej. Albo kto wygra. Więc wybierają tę osobę lub tamtą osobę, a nie inne osoby. (Tak, Mistrzyni.) Jak w partii lub coś takiego. Nie tylko w Waszyngtonie, ale wiele krajów to robi. (Tak.) Ponieważ sami nie wiedzą, więc polegają na jasnowidzach, tych dobrych, aby mówili im o ich przyszłości i podobnych rzeczach. Tak. I wielu jasnowidzów rzeczywiście wie. (Tak.) Ale nie szarlatani, niektórzy są naprawdę dobrzy.

Spotkałam kiedyś kilku przez przypadek. Kiedyś byłam w ... Gdzie jest Coconut Grove? To jest w Ameryce, tak? Och tak, Miami! (Tak, tak sądzę.) To jest gdzieś niedaleko. Tak? Można dojechać w pół godziny czy coś. Coconut Grove. Bardzo znane, (Tak, słyszałam.) słyszałaś tak, na Florydzie. I przejeżdżałam obok, gdyż czasami tam byłam. (Tak, Mistrzyni.) Po co, nie pamiętam. Może szłam tylko popatrzeć lub zjeść coś, lub szłam do kina. Ponieważ czasami niektórzy uczniowie zabierali mnie tam. Przyszli i mnie zaznajomili. Zwiedzanie. Więc poszłam z nimi i wtedy dwie jasnowidzące mnie złapały. I powiedziały: ,,Och, proszę, niech spojrzę na Ciebie”. Mówię: ,,Och, nie, proszę pani, naprawdę tego nie potrzebuję”. Ale wtedy przyjaciel tego chciał. (Tak.) Uczeń przyjaciel, chciał mnie przetestować czy coś. ,,Chodźmy, chodźmy, zobaczmy”. (Tak.) Mówiłam: ,,Nie nazywaj mnie tu dookoła Mistrzynią. Tylko, po prostu siostrą. Dobrze? Albo jakimkolwiek imieniem”. Ale ta jasnowidząca osoba wie. Nie powiedziała zbyt wiele, a potem po prostu jej zapłaciliśmy i poszliśmy.

A potem, następnego dnia czy następnym razem, spotkałam inną. Po prostu przechodziłam obok i ona też powiedziała to samo. ,,Och, Ty jesteś... mój Boże! Ty jesteś... spójrzmy na Ciebie?” Rzekłam więc: ,,Och, nie bardzo, nie ma na co patrzeć”. A ona na to: ,,Nie, nie, w porządku. Nie musisz płacić. Tylko tu przyjdź”. I przyszłam. A potem kolejna jasnowidząca przechodziła obok i powiedziała mi, że ta, która patrzy na moją dłoń (Tak.) i rozkładała karty tarota dla mnie, szepnęła do mnie, powiedziała: ,,Ona chce zbliżyć się do Ciebie, aby ukraść, by skorzystać z Twojej energii”. Ale nic nie powiedziałam. Byłam jeszcze młoda. (Tak, Mistrzyni.) Nie byłam zbytnio zagłębiona w tego typu rzeczach. Zatem słyszałam, ale nie zwracałam zbytnio uwagi. (Tak.) Ale później ciągle mówiła mi, co zrobiłam, co robię, kim jestem. Och, mój Boże. Byłam jakby bardzo, bardzo zaskoczona, zszokowana. I ona nawet powiedziała: ,,Och, przyjdź do mojego biura”. Zapytałam: ,,Po co?” Powiedziała: ,,Osoby takie jak Ty, chcę zapraszać do mojego biura. Mogę pomóc Ci bardziej. Mogę powiedzieć Ci więcej, a Ty pobłogosławisz moje biuro”. Powiedziałam: ,,Och, nie jestem pewna, nie mogę obiecać. Dobrze? Teraz, chcemy iść i zdążyć na film. Może zobaczymy się innym razem”. Powiedziała, że napisałam książki, jestem bardzo sławna, a dookoła tak wiele aniołów. Nie mogłam nic powiedzieć, powiedziałam: ,,Och, dziękuję, dziękuję za komplement”. Powiedziała: ,,Nie, to żaden komplement, żaden komplement”. I wtedy powiedziałam: ,,Dobrze, musimy iść”. Nie zagłębiałam się zbytnio w tego typu sprawy. (Tak, Mistrzyni.) I nie napisałam właściwie żadnej książki wtedy. To było jeszcze na początku mojego życia, (Och, rozumiem, tak.) mojej misji. Rzekłam: ,,Nie napisałam żadnej książki”. Powiedziała: ,,Może nie napisałaś jej Sama, ale ktoś inny napisze ją dla Ciebie, albo ktoś już napisał ją dla Ciebie, a może Ty. Nawet jak nie, więc napiszesz kilka książek. Będziesz miała kilka książek, będziesz autorką kilku książek. I będziesz bardzo sławna” i to i tamto i inne. Wiele rzeczy, tak? (Tak.) Jakby znała mnie na wylot. Więc potrzebowałam mojego znajomego, przyjaciela, powiedziałam: ,,Chodźmy, jesteśmy spóźnieni”. Zapłaciliśmy i potem wyszliśmy.

Następnym razem, znowu na nią wpadłam! Ona po prostu chodziła wszędzie, a ja byłam na zewnątrz, patrząc na jakieś papugi robiące sztuczki i dawałam trochę pieniędzy, (Tak.) tylko po to, żeby pomóc, taka wymówka, wiesz? A potem ona przyszła do mnie i rzekła: „Och tak! Pamiętam Cię, och, proszę, chodźmy, chodźmy, porozmawiajmy trochę”. A ona jest taka gorliwa i taka szczera, więc nie wiedziałam jak odmówić. Wtedy byłam sama. Nikogo, tak? (Tak.) Żadnej wymówki. Nie chciałam też kłamać. Nie miałam filmu do obejrzenia, nic... Nie wiedziałam, po co wyszłam, nie pamiętam, jak się tam dostałam, może jakaś dobra pizza. Margerita, wegańska? I wtedy ona powiedziała: „Zapraszam Cię na drinka”. Powiedziałam: „Nie, nie, w takim razie ja zapraszam ciebie. Idziemy”. Ona była taka hojna i miła. (Tak.) I wyglądała na bardzo życzliwą, nie jak czarna wiedźma czy coś. (Tak.) Ta inna, pierwsza, którą spotkałam, była bardziej jak wiedźma. (Tak). I sposób, w jaki ona mówi, chce wziąć moją przyjaciółkę na bok i powiedzieć jej coś po cichu, żebym nie usłyszała. Ale ja nie pytałam, nie obchodziło mnie to. Byłam młoda i mój umysł nie był w niczym takim. Nie byłam skomplikowana, bo nie miałam zbyt wielu uczniów. (Tak, Mistrzyni.) Mój umysł był nadal bardzo pusty, mój mózg. (Tak.) Żadnych komplikacji, czy goryczy, bez wątpienia, bez podejrzeń, nic, tak.

Tak więc, poszłyśmy do restauracji, a potem ona wzięła napój, a ja chciałam jej zapłacić, ale ona mi nie pozwoliła. Powiedziała: „Dobrze”. I powiedziała: „Zrobię coś dla Ciebie. Tak? Nie mogę zrobić tego w biurze, bo nie przyszłaś do mojego biura, więc zrobię to tutaj”. Rzekłam: „Co masz zamiar zrobić, nie masz nic w swoich rękach, co ty robisz? Tajna mantra?” Ona powiedziała: „Nie martw się, ja nie robię Ci nic złego. Nie martw się, przysięgam na Boga”. I więc zaufałam Bogu. Nie ufałam aż tak bardzo jej, ale ufałam Bogu. (Tak.) Powiedziałam: „Inna jasnowidząca, którą widziałam kilka dni temu mówiła to samo”. Ona powiedziała: „Nie, to była moja matka. A ja i moja matka nie idziemy tą samą drogą. Ja jestem bardziej...” Miała na myśli, że ona jest lepsza. (Tak.) Jest bardziej czysta, ona jest bardziej biała. „...a moja matka jest inna”. Powiedziałam: „Och, rozumiem”. W porządku.

A potem poprosiła kelnera, żeby przyniósł jej butelkę wody, czystą, nieotwartą, (Tak.) całkiem nową. Tak? (Tak.) I powiedziała mi, żebym ją trzymała i potrząsała, potrząsała. Poszłyśmy do toalety robiąc tak, ponieważ ona nie chciała tego robić w restauracji na oczach innych ludzi. (Tak, Mistrzyni.) Więc poszłyśmy do damskiej toalety i powiedziała mi, żebym tym potrząsnęła, ja potrząsnęłam i ona także, a potem poprosiła, żebym ją sama otworzyła. Zakrętka wciąż była szczelna. (Tak.) Musiałam włożyć trochę wysiłku, żeby otworzyć, jak gdy otwierasz butelkę wody, kiedy jest jeszcze zamknięta. Otworzyłam ją, a wewnątrz wszystko jest czarne. (Och.) Minutę wcześniej woda była czysta, przed wstrząśnięciem. (Tak.) I nie widziałam, żeby ona coś przyniosła w ręku i ona też nie wiedziała, że mnie spotka, nie byłyśmy umówione czy coś w tym rodzaju. Po prostu przypadek. Nie widziałam nic w jej ręku, a ona potrząsnęła tym przy mnie. Rozumiesz, co mówię ? (Tak.) Trzymałam butelkę przez cały czas i ona mówiła mi, bym ją otworzyła. Otworzyłam, a wszystko jest czarne. Powiedziałam: „Co to wszystko znaczy?” Powiedziała: „Robię to, aby przedłużyć Twoje życie jeszcze o 12 lat”. (Och. Och!) Zapytałam: „Czemu jesteś dla mnie taka dobra, dlaczego to robisz?” Odparła: „Ponieważ Ty będziesz dobra dla świata”. (Och.) Och mój Boże! Niezbyt mogłam uwierzyć w nic innego, ale wierzę, że woda zrobiła się czarna, chyba karma (Tak.) uczniów wyszła na wierzch.

I potem ona wyszła. Nie chciała wziąć pieniędzy czy czegokolwiek. (Och.) Dała nawet kelnerowi pięć dolarów napiwku, pamiętam to bardzo dobrze. Ponieważ myślałam, wypiła tylko szklankę wody i ja też, lub sok, coś w tym stylu, za które już zapłaciła. Ale dała pięć dolarów napiwku, to bardzo hojnie, tak sobie myślałam. (Tak.) Dlatego to pamiętam. (Tak, Mistrzyni.) Niewiele osób daje pięć dolarów, wiem to. Widziałam to w restauracjach, może dają jednego dolara lub nic. Czasami nawet 50 centów. (Tak.) Czasami po prostu biorą wszystko, całą resztę, nie dają kelnerowi niczego. Nie winię ich, nie chodzi mi o to, że są źli, może nie mają wystarczająco dużo, by dać. Rozumiesz, co mówię? (Tak, Mistrzyni.) Nie każdy może w restauracji zostawić pięć dolarów, dziesięć dolarów (Nie.) napiwku, nie. Chodzi mi o to, myślę, że ona była bardzo hojna. Dlatego to pamiętam, a potem po prostu wyszła. (Och.) Błogosław ją, błogosław ją. (To niesamowite.) Gdy umrze, pomogę jej z pewnością, by poszła do Nieba, co najmniej na Czwarty Poziom, wyzwolona. (Och.) Wielu ludzi, którzy mi pomogli, poszło tam.

Obejrzyj więcej
Odcinek  3 / 4
Udostępnij
Udostępnij dla
Umieść film
Rozpocznij od
Pobierz
Telefon komórkowy
Telefon komórkowy
iPhone
Android
Oglądaj w przeglądarce mobilnej
GO
GO
Prompt
OK
Aplikacja
Zeskanuj kod QR lub wybierz odpowiedni system telefoniczny do pobrania
iPhone
Android